Brak równowagi ZUS w stosunku do dużych i małych firm!
Duże przedsiębiorstwa typu huty, stocznie, czy kopalnie nie muszą już odczuwać lęku przed konsekwencjami nieterminowego płacenia składek do ZUS-u. Instytucja ta bowiem nie narzuca im takowych nakazów płatniczych.
Z powodu naruszania przez ZUS przepisów ustawy o systemie ubezpieczeń, widać było wyraźne oburzenie ze strony ekspertów. Albowiem w przypadku obszernych dłużników, typu przychodnie, czy szpitale, ZUS nie administruje egzekucji zaległości. Powodem sprzeciwiającym się pobrania 24,4 mln zł z zakładu opieki zdrowotnej z Kostrzyna nad Odrą,czy 16,5 mln zł z rachunków bankowych Instytutu Reumatologii, był fakt, iż taka egzekucja najprawdopodobniej spowodowałaby paraliż placówek oraz likwidację znacznej ilości miejsc pracy. Również kopalnie, stocznie, czy przedsiębiorstwa przemysłu włókienniczego, drzewnego, budowlano-górniczego, metalowego, budowlano-hutniczego, meblarskiego, kolejnictwa, czy hutnictwa szkła mogą się spodziewać takiego specjalnego traktowania. Jak ukazuje bieżący raport Najwyższej Izby Kontroli, zobowiązanie 25 monitorowanych firm w okresie od 2009 do 2013 r. wyniosło 537,1 mln zł.
Nie tylko ZUS dba o interesy kopalń. Istotnym aspektem w stosunku państwa do branży górniczej może być fakt, iż Sejm bez żadnych przeciwwskazań uchwalił dnia 11 lipca 2014 r. ustawę o zmianie ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego w okresie 2008-2015 (Dz.U. z 2014 r. poz. 1069). Na podłożu tych zmian, wydobywcy węgla kamiennego końca 2017 r. będą mieć czas na uregulowanie zaległych składek. Początkowo zakładano, iż wszystkie należności zostaną spłacone do końca 2015 r.
Powstałe po 2003 r. zaległości z tytułu niezapłaconych danin do ZUS wynoszą 280 mln zł. W rejestrze dłużników zobaczyć możemy m.in. Spółkę Restrukturyzacji Kopalń S.A., bądź Kompanię Węglową. Przyczyną zaakceptowania takiego rozwiązania było zabezpieczenie miejsc pracy na Śląsku.
Jak stwierdził zbulwersowany Dariusz Ćwik, wiceprezes zarządu Stowarzyszenie Poszkodowanych Przedsiębiorców RP, większe firmy mogą się całkowicie czuć zwolnione z opłacania składek na ubezpieczenia społeczne. W momencie pojawienia się jakichkolwiek powikłań, posłowie czym prędzej przyjdą z pomocą. W takiej sytuacji małe przedsiębiorstwa znajdują się na przegranej pozycji. Wszelako problemem nie jest zwolnienie ze składek górnictwa, ale zachowanie ubezpieczonych przez górników uprawnień. Pan Ćwik dodaje również, iż w okresie, gdy nie były odprowadzane składki na ubezpieczenia chorobowe górników, za których kopalnie nie odprowadzały należnej daniny do ZUS, Ci w tym czasie mają prawo do zasiłku chorobowego. Jak cytuje: „mały przedsiębiorca jest pozbawiony prawa do wypłaty, nawet jeśli się spóźni z zapłatą o parę dni. To jawna dyskryminacja małych i średnich przedsiębiorstw”.
Jak zauważyli eksperci, brak jest jakiegokolwiek powiązania co do wysokości emerytury górników, a zaległościami w płaceniu składek przez kopalnie. W państwie polskim coraz więcej widocznych jest podmiotów, które korzystają z przywilejów, a nie mają obowiązku łożyć na system. Nie mają również obowiązku płacić wyższych składek w efekcie korzystania przez górników z wcześniejszych emerytur, ponadto świadczenia te są jeszcze zawyżane.
Polityka prowadzona przez rząd i ZUS polegająca na zwalnianiu największych dłużników z płacenia składek a jednocześnie kategorycznym i bezwzględnym ich egzekwowaniu od małych przedsiębiorstw, jednoznacznie obnaża nieudolny system i paradoksalne podejście do małych podmiotów. Przerażający jest fakt, iż te płacąc składki łożą nie tylko na system ale i na długi o wiele większych przedsiębiorstw. Kiedy niewydolność takiego systemu okaże się katastrofą? Chociażby wtedy, gdy zabraknie już środków na wypłatę świadczeń?
Jak wiadomo, od lat składki ZUS stają się prawdziwą zmorą młodych przedsiębiorców, rozpoczynających dopiero prowadzenie działalności gospodarczej. Co zresztą nie dziwi nikogo, gdyż płacenie ponad 1000zł co miesiąc, w czasach, gdy każdą złotówkę chcielibyśmy zainwestować w swoje przedsięwzięcie, jest co najmniej dokuczliwe. Tym bardziej, iż od jakiegoś czasu docierają do nas pogłoski, iż tak naprawdę namiastka z tych składek, zwłaszcza emerytalnych, będzie nam przysługiwała.
Na szczęście jest jednak kilka skutecznych i bezpiecznych metod, które pozwalają przedsiębiorcy na obniżenie kosztów związanych z wydatkami na ZUS, a takowe wdraża w życie właśnie kancelaria Regatio. Wdrażanie dedykowanych przez firmę modeli biznesowych prowadzi do pełnej redukcji kosztów ponoszonych do tej pory na składki ZUS.
Polityka Kancelarii Regatio jest najlepszym kontrargumentem na zagrożenia dotyczące otrzymywania świadczeń emerytalnych w przyszłości, czy niestabilny system zabezpieczenia społecznego w naszym kraju. Bo właśnie na skutek takich rozwiązań, jakie oferuje Regatio, możliwe staje się rozważne zarządzanie oszczędzonymi środkami, w myśl o spokojnej starości.